Postać Tadeusza Łomnickiego – geniusza sceny – przybliża Roman Pawłowski, znany krytyk teatralny i filmowy. W swoim szkicu wspomina charyzmatyczną osobowość tego wielkiego aktora i omawia jego najwybitniejsze role. Tadeusz Łomnicki to przede wszystkim aktor teatralny. Osiągnął na scenie wszystko, co możliwe było do osiągnięcia w czasach PRL-u. Uczył się u legendarnego Juliusza Osterwy, chwalił go sam Aleksander Zelwerowicz. Wielką rolą w jego karierze był Arturo Ui w sztuce Bertolta Brechta. Nie mniej genialne kreacje stworzył w czterech jednoaktówkach w reżyserii Antoniego Libery wystawianych w latach 80., m.in. w „Ostatniej taśmie Krappa”. Równie imponujący sukces Łomnicki odniósł w kinie. Zagrał w „Pokoleniu” i „Człowieku z marmuru” Andrzeja Wajdy, „Eroice” Andrzeja Munka, „Przypadku” Krzysztofa Kieślowskiego. Do legendy przeszedł zaś jako mały rycerz z „Pana Wołodyjowskiego” Jerzego Hoffmana. Zasłużył się polskiej kulturze także jako wieloletni rektor warszawskiej PWST i założyciel Teatru na Woli.