Prawa kolumna gen. Englerta, posuwając się z Kossobud na Mokre, rozwinęła się na północno-wschodnim skraju lasu o g. 15 do natarcia na spieszoną kawalerię rosyjską i po krótkiej walce, w której z obu stron wzięła udział artyleria, zajęła wieś i dwór Wieprzec. Na wschodnim brzegu potoku Topornica, oddzielonym około 2 km szerokości bagnistą doliną, zauważono jednak nieprzyjaciela w rejonie Lipska i na południe od Zdanowa, wobec czego w Wieprzcu pozostał 1 batalion do osłony prawego skrzydła grupy. Trzy baterie tej grupy, które nie miały tu pola do działania, skierował dowódca dywizji piechoty do Kątów, dokąd po ciężkiej, piaszczystej drodze przybyły dopiero o g. 18.