10-01-2015
Strona głównaHistoria ArcheologiaZ kart wielkopolskiego albumu
Wysunięta na zachód Wielkiej Polski ściana
Trwała przez wieki – choć kraszona, to niepokonana.
Acz latami przez kroczące Prasy grabiona,
Nigdy przecież nie padła duchem zagubiona.
Bój z Prusakiem jęły rody wielkopolskie,
Wartą, Obrą, Prosną płynęły barwy polskie.
Z Rogalina, Pawłowic w niebo słano prośby,
Prosząc Boga o wsparcie – darto pruskie groźby.
Bismarck – bój z polskością – symbol pikielhauba,
Nad polskim zachodem zapanowała trauma.
Sto lat przeszło trwała w Poznańskiem „mrówcza” praca...
Antek Kaszuba – syn Kryspina gajowego,
Doczekał za służbę stopnia oficerskiego.
Był przybocznym pana Józefa Wybickiego,
Z bliznami zszedł z pobojowiska galicyjskiego.
Spod Moskwy wracał do domu w siarczystej zimie,
Gorzał pod nim most, łamał lód na Berezynie.
...Antek stanął w Leczewie tak jak w obcym domu,
Śnił obce obrazy – nie zwierzał się nikomu.
Śnił łuny miasta – krzyżem wojny naznaczone,
Popielate strzechy do ziemi przyrównane,
Rzeki spływające czerwonymi wodami,
Fala za falą – krwawiącymi tam trapami.
Zima odchodziła, szarzała okolica,
Strzelała pąkami, zieleniła bylica.
Antek wolno zdrowiał, siadywał w chaty wnęce,
Magda obok niego trzymała go za ręce...
Wśród takiej wiosny obrazy wojny zetlały,
Wokół Antka i w nim samym też wygasły.
Dwa lata przeszły: Antek, Magda się pobrali,
W Ryczywole, gdzie Legioniści się zebrali.
Na ambonę wszedł kaznodziej – redemptysta,
Żegnał Legiony – pewnie Bonapartysta.
Autorzy
Leczyk Marian
Ciężar
0.39
Oprawa
Miękka
Format
14.5x20.5cm
Objetosc
314
Rok wydania
2013
Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!
Napisz recenzjęWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.