10-01-2015
To wspaniałe, że marzenia czasem się spełniają. Pamiętny Woodstock roku 1969 zrodził się właśnie z marzeń o gigantycznym koncercie na świeżym powietrzu, gdzie kilkadziesiąt tysięcy wolnych ludzi mogłoby usiąść na trawie i w hipisowskim uniesieniu wysłuchać ulubionych zespołów. Do Bethel niespodziewanie zjechało ponad pół miliona słuchaczy, kolorowych, szczęśliwych, odurzonych oraz mających ochotę na wolną miłość. Farma Maxa Yasgura została podeptana i stratowana, zapasy jedzenia (w najbliższej okolicy!) skończyły się po kilkunastu godzinach od rozpoczęcia festiwalu, pomysł biletowanej imprezy spalił na panewce, a gubernator stanu poważnie zastanawiał się nad wprowadzeniem w regionie stanu klęski żywiołowej i interwencją gwardii narodowej. Wszystkie drogi dojazdowe zostały zakorkowane. Muzyków dostarczano za scenę helikopterami. Apokaliptyczna burza, która przeszła nad farmą, zmieniła krajobraz w wielką, błotną kałużę. Na trzy dni w stanie Nowy Jork powstało nowe miasto: bez władz, bez policji, bez polityków i funkcjonowało świetnie. Te trzy szalone dni przeszły do historii XX wieku i to nie tylko tej muzycznej.
Kiedy zostaliśmy uznani za przebywających na terenie klęski żywiołowej, wypowiedziałem jeden z moich najlepszych tekstów. Powiedziałem wtedy: „Na terenie klęski żywiołowej zawsze jest odrobina nieba, musimy więc być w raju!”.
Wavy Gravy
Większość artystów była wtedy dosyć szczera w swoich opiniach, na zapleczu mówiono: jest beznadziejne, nie ma zapewnionego jedzenia, cały czas leje deszcz, jest niewygodnie i tak dalej... Później festiwal oczywiście obrósł legendą i mnóstwo osób zaczęło się wypowiadać, że był to najlepszy koncert w ich życiu…
Leo Lyons / Ten Years After
Wyobraź sobie kilku mężczyzn zapakowanych do helikoptera i lecących nad półmilionowym tłumem, przyklejonych z nosami do szyby i krzyczących „Hej Joe, spójrz tam, niewiarygodne...”.
Henry McCollugh / Joe Cocker Grase Band
Publiczność była tak liczna, że wydawało ci się, że stoisz na plaży i patrzysz na ocean. Myślę, że nie będę tutaj oryginalny... to był naprawdę nieziemski widok, oszałamiający i nie do zapomnienia.
Michael Shrieve / Carlos Santana Band
Gdy dotarliśmy na Woodstock, jedyne czego chciałem, to znaleźć jakieś miejsce do spania i odpocząć. Poszedłem więc do jednej z przyczep, które organizatorzy przygotowali i zasnąłem na worku ze śmieciami. Kiedy obudziłem się około północy po to, żeby się rozejrzeć, któryś z organizatorów powiedział do mnie: „No dobra, to skoro już tu jesteś, to dawaj na scenę i graj!”.
Johnny Winter
Woodstock zmienił sposób myślenia nie tylko mojej generacji, ale także tych, które przyszły później. Od ponad czterdziestu lat to wydarzenie jest w naszych głowach i wciąż przypomina nam o tych wyjątkowych czasach.
Juma Sultan / Jimi Hendrix Band
W tamtym czasie zmagaliśmy się z problemami na tle rasowym. To wszystko było dla nas dużą motywacją do działania. Potem nasz kraj wszedł w konflikt w Wietnamie. Co było czymś kompletnie niezrozumiałym, negatywnym, a my staraliśmy się z tym walczyć i zakończyć to jak najszybciej.
David Crosby / Crosby Stills & Nash
Ta wciągająca i kompletna pod względem merytorycznym książka prezentuje kulisy organizacji najsłynniejszego festiwalu w dziejach świata. Przedstawia jego przebieg z perspektywy publiczności i zaplecza, opisuje nieznane dotąd fakty oraz anegdoty. Zawiera ekskluzywne, zebrane specjalnie na potrzeby tego wydawnictwa, wspomnienia muzyków, którzy w 1969 roku wyszli na scenę Woodstock, zyskując artystyczną nieśmiertelność. Opowiada także o czasach, w których odbyło się to wyjątkowe wydarzenie. Hipisowskie lato 1969 roku miało swoją własną, wspaniałą, ale i trudną historię.
Ciężar
0.65
Autorzy
Sitko Marcin, Urbaniec Paweł, Wyszogrodzki Daniel
Oprawa
Twarda
Format
17.0x23.0cm
Objetosc
376
Rok wydania
2013
Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!
Napisz recenzjęWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.