10-01-2015
Trudno wyobrazić sobie temperamenty, style życia, poczucie humoru i stosunek do świata bardziej odmienne niż w przypadku Katariny i Leo – artystki i policjanta, głównych bohaterów „Wiosny w Wiedniu”. Ona uwielbia ryzyko, szybciej działa, niż myśli, on jest niezwykle odpowiedzialny, a działania skrupulatnie planuje. Jest przy tym uosobieniem powagi, z którą ona ciągle się zderza, bo ma niezwykły talent do prowokowania. I nie z żadnego babskiego wyrachowania to robi, skąd. Intryga w powieści jest tak skonstruowana, że właśnie ona wskutek wyjątkowo perfidnego zbiegu okoliczności staje się w jednej osobie ofiarą i... główną podejrzaną, którą on musi ścigać. Katarina to stuprocentowe wcielenie kobiecej zmienności. Posmakowała wielkiego sukcesu jako projektantka, ale straciła nagle wenę. Ma wyobrażenie siebie bystrej i kreatywnej, ale panicznie boi się być „tępą owcą”, którą we własnych oczach okazuje się jednak raz po raz. Marzy o idealnej miłości, ale nie gardzi przygodnym seksem, jeśli tylko jest odpowiednio barwnie oprawiony.
Już tak pomyślane ramy akcji stwarzają wyśmienite pole dla jej pomysłowego rozwijania. A jest jeszcze gromadka przyjaciół Katariny – ambitnych, oddanych, pomysłowych i mocno zwariowanych. Zaburzona psycholożka Yvonne zamiast pilnie przyswajane teorie zastosować do siebie, gratis i z przejęciem diagnozuje wszystko dookoła. Karol, ta najpiękniejsza, potrafi w najmniej oczekiwanych momentach zaprzeczyć najbardziej popularnemu sądowi o pięknych kobietach. Malarz w depresji Wujo całymi godzinami nie opuszcza zabałaganionego pokoju, ale gumowym uchem wyłapuje sprawnie wszystkie odgłosy Wiednia z przyległościami. A najbarwniejszy/a z nich, Wiktor-Wiktoria, podkreśla swoją zmienioną płeć nie tylko wyrazistym strojem.
Tajemnicą talentu Katarzyny Targosz jest, że żadna z tych postaci – na pierwszy rzut oka tak jaskrawych – pod jej piórem nie staje się karykaturą. Każda budzi szczere rozbawienie, ale i wywołuje sympatię, a nierzadko wzruszenie. Czytelnik więc nie wpada w złośliwą schadenfreude; wyraźnie czuje, że pisarka ilustruje cechy, którymi i on został przez los szczodrze obdarowany.
„Wiosna po wiedeńsku” rozpoczyna nową serię – JaneczKa – wydawnictwa JanKa. Będą to, jak ta, powieści gatunkowo lżejsze niż dotychczas wydawane, pewnie też przyjemniejsze w lekturze, bo traktujące o jaśniejszych stronach życia, jakościowo równie dobre.
O autorce:
Katarzyna Targosz, urodzona w 1982 roku w Tarnowskich Górach. Z pochodzenia Ślązaczka, z wyboru serca krakowianka, z przypadku mieszkanka Bukowiny Tatrzańskiej. Matka małego górala, a więc i po części góralka. Absolwentka hotelarstwa w SHMS w Caux-sur-Mountreux oraz geografii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Z zamiłowania pisarka i fotograf. Los rzucał ją po świecie od przemysłowego Górnego Śląska po alpejskie wioski Szwajcarii. Ale to właśnie Wiedeń i Kraków stały się ukochanymi miejscami, a czas w nich spędzony inspiracją dla pierwszych powieści.
Uwielbia podróże, niebanalną architekturę, piękne fotografie i wiedeńską… spalarnię śmieci. Szaleńczo zakochana we własnym mężu.
Autorzy
Targosz Katarzyna
Ciężar
0.27
Oprawa
Miękka
Format
14.5x20.5cm
Objetosc
192
Rok wydania
2014
Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!
Napisz recenzjęWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.