...jest pusty
W blasku gwiazd
Szybki podgląd
34,91 zł
dagmaa  DROGA DO WOLNOŚCI Józef Janin
Szybki podgląd
3,50 zł
BEKSIŃSCY MAGDALENA GRZEBAŁKOWSKA
Szybki podgląd
39,99 zł
SZPIEDZY ? Grzegorz Jaszunski
Szybki podgląd
3,50 zł
dagmaa  SAS tajemnica pałacowej zbrodni
Szybki podgląd
3,00 zł
Encyklopedia popularna PWN + płyta CD-ROM
Szybki podgląd
222,12 zł
Zastraszanie. Co na to rodzice?
Szybki podgląd
21,97 zł
Skuteczność psychoterapii
Szybki podgląd
48,43 zł
Malarstwo polskiego modernizmu
Szybki podgląd
67,20 zł
Astma
Szybki podgląd
56,50 zł
Przyjazne testy z komputera 6 Matematyka
Szybki podgląd
28,02 zł
Przyjazne testy Matematyka 8
Szybki podgląd
11,81 zł
Podstawy endokrynologii wieku rozwojowego
Szybki podgląd
48,23 zł
Przyjazne testy z komputera Matematyka 5/6/7/8
Szybki podgląd
80,04 zł
Przyjazne testy Matematyka 7
Szybki podgląd
10,83 zł
Przegląd Geofizyczny Rocznik L 2005 Zeszyt 3-4
Szybki podgląd
19,25 zł
Strona głównaSocjologiaSprawy i troski 1956-2005

Sprawy i troski 1956-2005

15,45 zł
Wydawca: Norbertinum
Kod: 20186
EAN: 9788372222367
ISBN/ISSN: 8372222363
Wysyłka:48 godzin
Waga:0.00 kg
Sprawdź koszty wysyłki

Koszty dostawy tego produktu

Ilość:szt.

Osobowość Lecha kształtowała się nie bez wpływu pewnych ludzi. Należeli do nich państwo Gwiazdowie i Bogdan Borusewicz. O Bogdanie wyrażał się jako o wybitnie mądrym człowieku, który w dodatku ukończył KUL i był już owiany legendą. Widział w nim znanego członka KOR i znanego redaktora „Robotnika". Upatrywał w nim nawet przyszłego szefa państwa. Uważał jednak, że Bogdan był zbyt niskiego wzrostu. Sam miał również kompleks za niskiego jak na przywódcę wzrostu. Porównując np. swój wzrost, ze wzrostem olbrzymiego Breżniewa i Gierka, uważał, że jako osoba publiczna jest za niski. Moją informację o małym wzroście Lenina zignorował, zawsze bowiem wyobrażał go sobie jako dużego na tle małych ludzi. Siebie widział jako człowieka do zawiązywania małych grup, którym chciał przewodzić. Często mówił, że za mało wie i że musi skończyć technikum. Na razie ma jednak za dużo roboty organizacyjnej, ponadto musi jeszcze wyżywić żonę i pięcioro dzieci. To mnie zupełnie zaszokowało. Tego fanatyka, porywającego się z motyką na słońce, uważałem za kawalera. Musi skończyć technikum - jak mawiał - by siebie i innych nauczyć samodzielnego myślenia. Niedzielę miał zwyczaj przeznaczać dla domu (chyba że brali go na czterdzieści osiem godzin). Dużo mówił o swoim samochodzie; był to żuk, „blaszak". Jego tylna część została przystosowana dla dzieci. Potem musiał go sprzedać, pocieszał się jednak, że kupi sobie inny, tańszy. Sam go złoży i jeszcze na tym zarobi. Rzeczywiście, w ciągu naszej ośmiomiesięcznej współpracy trzykrotnie zmieniał samochody.
Autorzy Nowak Tadeusz
Ciężar 0.105
Oprawa Miękka
Format 12.0x17.0cm
Objetosc 119
Rok wydania 2005

Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!

Napisz recenzję

Właściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.

Księgarnia internetowa, podręczniki, książki, audiobooki, artykuły szkolne. Księgarnia internetowa.

Księgarnia internetowa, podręczniki, książki, audiobooki, artykuły szkolne. Księgarnia internetowa.