"Wrzeszcz był tak duży i tak mały, że wszystko, co na tym świecie wydarza się lub mogłoby się wydarzyć, wydarzyło się też lub mogłoby się wydarzyć we Wrzeszczu - pisał w PSICH LATACH Gunter Grass, najbardziej znany w świecie wrzeszczanin. Noblista, przywołując obrazy młodzieńczego wszechświata, umieszczał swoich bohaterów w "oswojonych" miejscach: nad Stawem Browarnym, w Parku na Kuźniczkach, boisku Conradinum, na cowtorkowym targu, nad Strzyżą, w Parku Gutenberga... Tam toczyło się życie, tam Tulla Pokriefke, Oskar Matzerath, Joachim Mahlke dostępowali pierwszych inicjacji, wtajemniczeń i olśnień. Wrzeszcz, Długa Wieś, Langfuhr nie był zwykłą dzielnicą, był Wszechświatem i jego centrum.