Ludzie to bestie. Kto morduje i brutalnie gwałci kobiety pod okiem kapitana Trzossa, policjanta jak z klasycznych czarnych kryminałów, zmęczonego życiem i pracą? Jaką tajemnicę skrywa wspólna przeszłość Jarka i Roberta, braci połączonych czymś więcej niż więzami krwi? Wygląda na to, że nocą w miejskich zaułkach pojawia się bestia: dzika, wyuzdana, spragniona krwi. Taka, której prawdziwe oblicze skrywa na pozór ludzka twarz. Brutalny, przepełniony naturalistycznymi scenami seksu świat powieści „MonSter" Sebastiana Kossaka to bezkompromisowe zaproszenie do rzeczywistości rodem z koszmaru. Bohaterowie, targani namiętnościami, które przeradzają się w nałóg, nie cofną się przed niczym, by zaspokoić swoje żądze. A to, co dzieje się w szkolnych szatniach albo w zaciszu małżeńskiej sypialni, może być przerażające jak najgorsza zbrodnia. Potwór ukrywa się w każdym.