Czy wy wiecie, ach czy wiecie – małe elfy są na świecie... Naprawdę, elfy istnieją i są bardzo dobrymi stworkami, które pomagają dzieciom w każdej potrzebie. Kiedy na przykład zapomną do szkoły drugiego śniadania, kiedy płaczą, bo zginie im ich ulubiona zabawka, kiedy są przeziębione i nie mogą się bawić na podwórku. W takich właśnie momentach pojawiają się elfy i a to poczęstują smacznym jabłkiem, a to poczytają ciekawe historyjki, a to przefruną przez parkan i przyniosą zagubioną piłkę... Słowem, zawsze, ale to zawsze można na nie liczyć. Takie już właśnie elfy są, że pomaganie innym sprawia im największą przyjemność. Większą niż zjedzenie całej miseczki poziomek przykrytych kołderką bitej śmietany. Mniam, ale smaczne danie... tak smaczne, jak ciekawa jest ta książka, do przeczytania której serdecznie zapraszamy wszystkie dzieci. Pełne ciepła, fantazji i przygód historia o elfach, o ich dobrych serduszkach, pomocnych rączkach oraz mieniących się w słońcu przezroczystych skrzydełkach. Idealna lektura nie tylko na długie zimowe wieczory dla całej rodziny, a wspaniałe ilustracje, zdobione mieniącą się folią zachwycą wszystkich małych czytelników.