10-01-2015
Strona głównaPoezjaKrucha wieczność
Sawicki jest emocjonalnym chuliganem. Na wzór Geneta szuka człowieczeństwa i piękna w rynsztoku. Tapla się w najgorszej brei. Zwiedza najbardziej podejrzane zakamarki mózgu. Nieustannie konfrontuje wszystko ze wszystkim. Nie jest to jednak tania rozróba. Konsekwencja jest i owszem, a to wygląda już na metodę.
Bohater tych wierszy żyje „tu i teraz”, czyli w całkiem wiarygodnej iluzji. Codziennie odbywa eskapady do (nie)ludzkiego świata, za którym tęskni. Sentymentalizm tych podróży jest podejrzany, bowiem poeta z niepokojem spogląda na własne rewindykacje. Jest również i symboliczny, bo ocalając to, co było, formułuje „wieczną” przyszłość. Pustkę tu się zagaduje i wypełnia surogatem transcendencji.
Jest szalona wyobraźnia, zaskakujące metafory oraz niebywałe przerzutnie. Dawno nie czytałem wierszy, w których erotyczne napięcie, potrzeba kobiecego ciała, byłyby tak sugestywne i niebanalne. Nie ma tu hedonizmu, nie ma ekstazy bez wartościowej relacji - ta tworzy się poprzez transgresję. W gruncie rzeczy Sawickiemu o trwałość uczucia w tym wszystkim chodzi, a to najcięższa zbrodnia, jaką można popełnić w świecie kruchej wieczności.
Konrad Wojtyła
Autorzy
Sawicki Bartosz
Ciężar
0.11
Oprawa
Miękka ze skrzydełkami
Objetosc
82
Rok wydania
2013
Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!
Napisz recenzjęWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.