10-01-2015
Strona głównaListyKorespondencja Julia Hartwig Artur Międzyrzecki Katarzyna i Zbigniew Herbertowie
Niechaj Zbyszek pamięta i wybaczy mi to, co piszę: że nic nie jest już w Polsce na tym samym miejscu, gdzie było. Przeciąg poprzemieszczał ludzi, często wbrew ich woli, czasem przy ich pomocy — na miejsca „znaczące”. Każdy więc wasz gest towarzyski i oficjalny będzie coś znaczył. Piszę to, bo za granicą człowiek się przyzwyczaja, że część jego posunięć jest konwencjonalna, bez wagi i następstw.
Julia Hartwig
Wskazówki Julii przyjmuję jako przyjazne instrukcje — ale ja naprawdę nie jestem ani łobuzem, ani pijanym dzieckiem we mgle. [...] W ostatnim okresie dostałem całą kopę listów [...], żebym nie jechał do Gierka, bo mnie zdeprawuje. Nie zdeprawuje i tyle.
Zbigniew Herbert
Wieczorem zastanawiamy się, z kim to podróżowalibyśmy najchętniej — i wtedy nieodmiennie nieubłagany wyrok spada na was. Tak, z Wami i tylko z Wami!
Katarzyna i Zbigniew Herbertowie
Nasza przyjaźń, trwała niemal od półwiecza. Nigdy nie był dla nas Zbigniewem, od razu Zbyszkiem. Jego imię wielokrotnie wypisywaliśmy z Arturem na kartkach i kopertach listów. Miasta, do których one szybowały, co rusz były inne. Ten, kto zechce przeczytać tę korespondencję, najlepiej pozna ton i temperaturę tej przyjaźni.
Julia Hartwig
Ciężar
0.32
Oprawa
Miękka ze skrzydełkami
Format
13.5x21.0cm
Objetosc
264
Rok wydania
2012
Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!
Napisz recenzjęWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.