10-01-2015
Strona głównaProzaGlina
„Glina” ukazuje kawałek historii polskiej policji, który przypadł na lata mojej aktywności zawodowej i splótł się z nią nierozerwalnie. Wraz z kolegami policjantami byliśmy jej współtwórcami.
Sprawa seryjnego mordercy kobiet i dzieci Joachima Knychały „śląskiego wampira”, który bezkarnie działał na Górnym Śląsku przez okres 7 lat, pokazuje z jednej strony, z jakimi problemami borykała się służba kryminalna na przełomie lat 70. i 80., a z drugiej, jak karygodnych błędów dopuszczono się przy realizacji sprawy.
Sprawa włamania i kradzieży zabytkowych pistoletów w Zamku Będzimskim ukazuje stosowane metody pracy operacyjnej milicji, gdzie jako „marynarz” przenikam w środowisko kryminalne, pomimo że w tym czasie nie dysponujemy „instytucją”, jaką dzisiaj jest tzw. kontrolowany zakup.
W sprawie kradzieży koron z Bazyliki w Piekarach Śląskich pokazuję metody działań Służby Bezpieczeństwa, dla której stolica duchowa Górnego Śląska była w latach 80. „solą w oku”.
W książce piszę o panujących mechanizmach i politycznych uzależnieniach w resorcie spraw wewnętrznych, a w szczególności o całkowitym upolitycznieniu milicji obywatelskiej z chwilą przejęcia resortu przez generała Kiszczaka. Szczegółowo pokazuję „czas buntu” zapoczątkowany w Miejskim Urzędzie Spraw Wewnętrznych w Piekarach Śląskich we wrześniu 1989 roku i powstanie antykomunistycznego ruchu reformatorskiego w milicji, któremu osobiście przewodniczyłem. Wyjaśniam, jak powstał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów, jak przejęliśmy władzę, zwalniając z ministrem Kozłowskim wszystkich milicyjnych generałów. Opisuję również, w jaki sposób powstała policja i jak wróciliśmy do swoich korzeni, oddając należny hołd swoim poprzednikom.
Autorzy
Hula Roman
Ciężar
0.24
Oprawa
Miękka ze skrzydełkami
Format
12.0x19.5cm
Objetosc
226
Rok wydania
2013
Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!
Napisz recenzjęWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.