10-01-2015
Strona głównaBiografie...A Bondem nie zostałem
Zamiast wymówienia 30 sierpnia zostaję wezwany do Ministerstwa Handlu Zagranicznego. Idę i uszom nie wierzę. Kierownik działu placówek zagranicznych proponuje mi wyjazd do Biura Radcy Handlowego do Aten i to dość pilnie, bo w ciągu dwóch, najdalej trzech miesięcy. Wracam do domu i razem z żoną próbujemy zrozumieć, skąd się wzięła ta nowa propozycja. Dlatego że jestem zawodowo dobry? Chyba nie, bo z mojego doświadczenia wiem, że na placówkach w BRH na ogół geniuszy nie ma. Dlatego że znam języki? A po co w Grecji znajomość niemieckiego, francuskiego czy rosyjskiego, a z angielskim mają kopę kandydatów. Dlatego że jestem beniaminkiem władzy? A niby skąd – przecież do partii nie należę, mam ślub kościelny, z chodzeniem do kościoła się nie kryję, a służyć ojczyźnie jako as wywiadu też nie chcę. I dopiero późnym wieczorem doszliśmy do wniosku i to jedynie słusznego. Pierwszą propozycję otrzymałem, bo liczyli na moją współpracę z wywiadem i w ten sposób znalazłem się na liście kandydatów na placówki zagraniczne, a jakiś leniwy urzędnik nie odnotował na tej liście, że z poprzedniego wyjazdu mnie skreślono ze względu na odmowę współpracy z wywiadem. I tak oto przez zwykłe nieporozumienie i z powodu lenistwa jakiegoś urzędnika stanąłem przed szansą spędzenia kilku lat w jednym z najpiękniejszych krajów świata.
(fragment książki)
Autorzy
Urbańczyk Andrzej Wiktor
Ciężar
0.48
Oprawa
Miękka
Format
16.5x23.5cm
Objetosc
312
Rok wydania
2014
Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!
Napisz recenzjęWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.